Potrzebna będzie opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów.
Chodzi o tragiczny wypadek w powiecie krotoszyńskim, w którym zginął 1,5 roczny chłopiec. Dziecko ciągnikiem, śmiertelnie potrącił dziadek.
Trwa ustalanie szczegółów dramatu.
Z tych ustaleń, które dotąd udało się zebrać, wynika iż małoletnie dziecko przebywało na podwórzu gospodarstwa rolnego. W tym czasie na tyłach prowadzone były prace rolnicze przy użyciu ciągnika, polegające na ładowaniu obornika. W pewnym momencie 1,5 roczny chłopiec podbiegł do tego ciągnika i, niestety, doszło do tego tragicznego zdarzenia, którego skutkiem jest śmierć dziecka - mówi nam Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Do tej pory udało się przesłuchać świadków wypadku, została także przeprowadzona sekcja zwłok dziecka. Tutaj szczegóły są dość makabryczne, więc prokurator o nich nie mówi. Czeka też na ostateczną opinię lekarza.
Teraz potrzebna będzie opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków.
Na obecnym etapie postępowania niezbędne jest uzyskanie opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków, dotyczące tego, czy kierujący pojazdem miał możliwość zobaczenia jak wykonywane były te prace na terenie gospodarstwa - dodaje prokurator Meler.
Śledztwo prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Zgodnie z artykułem 155 Kodeksu Karnego.
Na razie nikt zarzutów nie usłyszał.