Pierwsze martwe ptaki, w tym objętego ochroną orła bielika, znaleziono w miniony weekend. Przy ptakach była też padlina. Wszystko zabezpieczono i przekazano do Instytutu Patomorfologii i Weterynarii Sądowej we Wrocławiu.
Pisaliśmy o tym TUTAJ :https://www.eska.pl/ostrow/ktos-otrul-ptaki-pod-krotoszynem-policja-wyjasnia-tajemnicza-sprawe-aa-8LA1-iAaJ-wGaR.html
Ale to nie był koniec. Od poniedziałku krotoszyńskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami otrzymywało informacje o kolejnych martwych ptakach. Do dziś znaleziono ich 30.
Wśród nich kruki, myszołowy i błotniaki. A także - wpisaną do polskiej czerwonej księgi zwierząt - kanię rudą.
Sprawą zajęła się miejscowa policja, która na miejscu każdego znaleziska zabezpieczyła ślady i przeprowadziła oględziny.
Na razie jednak nie ma wiadomo i co lub kto i dlaczego ptaki truje. Bo jednak wszystko wskazuje na to, że w taki sposób ptaki giną.
Policja prowadzi dochodzenie w związku z artykułem 35 Ustawy o ochronie zwierząt.