Proces ruszył w czerwcu 2023 roku. Blisko dwa lata po zbrodni.
Jak ustaliła prokuratura - sprawcy – dosłownie zmasakrowali ofiarę. Kopali, bili kamieniem, a potem jeden z nich zadał kilkadziesiąt ciosów nożem.
Motywem - miała być zemsta. Bo 43-latek miał wcześniej pobić matkę najmłodszego oskarżonego. I tylko on - podczas procesu - przyznał się do zabójstwa. Żałował i przeprosił rodzinę zamordowanego.
Pozostała dwójka - kobieta i mężczyzna - przyznali się tylko do tego, że byli na miejscu zbrodni. Do zabójstwa nie.
Dziś przed Sądem Okręgowym w Kaliszu mają być mowy końcowe, a potem sąd ma wydać wyrok.
Polecany artykuł: