To historia jak z filmu.
Siostry Dominikanki z Broniszewic zdobyły sympatię niezwykłą pracą, ale też rewelacyjnym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Kilka lat temu w publicznej zbiórce udało im się zdobyć prawie 7 milionów złotych i pobudować dom, w którym zamieszkało 56 podopiecznych – chłopców wymagających stałej opieki.
Teraz, zaledwie trzy lata później siostry otrzymały wsparcie od anonimowego darczyńcy, który zadeklarował pokrycie kosztów budowy kolejnego obiektu.
Do drugiego domu przeprowadzi się się 11 chłopców dotkniętych autyzmem. Zamieszkają w dwuosobowych pokojach, a do dyspozycji będą mieć też salon, aneks kuchenny, gabinet lekarski i pomieszczenia do rehabilitacji.