Ta muzyka otwiera duszę - powiedział tuż po pokazie filmu MISTRZ w Ostrowie odtwórca głównej roli Piotr Głowacki. I najwyraźniej usłyszeli to jurorzy, którzy główną nagrodę Festiwalu Filmowego im. Krzysztofa Komedy przyznali Bartoszowi Chajdeckiemu.
- Było burzliwie - mówi przewodniczący jury Tomasz Lach.
Jestem szefem jury od 9 lat. I jeszcze nigdy nie było takich dyskusji. Zaczęliśmy po 22.00, skończyliśmy po drugiej w nocy. Skład jury to byli znakomici ludzie polskiego filmu, fachowcy. I każda z tych osób miała swój typ, z którego nie chciała zrezygnować. Ale w końcu udało się wybrać najlepszą muzykę. Nagrodziliśmy profesjonalizm kompozytora i idealne wypełnienie obrazu muzyką.
Laureat nie krył radości i wzruszenia. Jak sam przyznał, Ostrów to ważne miejsce na mapie polskiego filmu. Ale to też miejsce, które - jako jedyne w Polsce - łączy kompozytorów.
- Nie wszyscy się znamy, a Ostrów pozwala nam się poznać. To niezwykle cenne - mówi Bartosz Chajdecki.
Cieszę się BARDZO! Czekałem na tę nagrodę. Od siedmiu lat przyjeżdżam do Ostrowa. I liczę, raz bardziej raz mniej, na nagrodę. I w końcu jest! Wzruszyłem się. Cieszy nie tylko statuetka, ale i nagroda pieniężna. Spora. Może to nie jest popularne co powiem, ale takie docenienie jest ważne. Mi pieniądze pomogą w budowaniu profesjonalnego studia. Czyli teraz już Ostrów zawsze będzie ze mną.
Film MISTRZ bardzo spodobał się ostrowskiej publiczności. Tuż po projekcji o kulisach jego powstawania i emocjach związanych i z filmem i z postacią, która jest jej bohaterem - mówili reżyser Maciej Barczewski, kompozytor Bartosz Chajdecki i odtwórca głównej roli Piotr Głowacki.
Twórcy zwrócili uwagę nie tylko na muzykę ale i świetne zdjęcia Witolda Płóciennika.
- Zawsze oglądam swoje filmy, jestem ciekawy jak łączy się moja gra właśnie z tym, jak ujmuje ją autor zdjęć i jak muzyka je dopełnia. Tu muzyka otwiera duszę - mówi Piotr Głowacki.
Ja gram w ciszy, muzyka pojawia się potem. I zawsze jestem ciekawy, jak to razem "brzmi". Tu dochodzą świetne zdjęcia. Tu muzyka niemal niesie ten film.
Prócz nagrody głównej, podczas ostrowskiego festiwalu przyznano jeszcze trzy. Były to:
- Nagroda im. Wojciecha Jerzego Hasa za niezależność twórczą dla Mariusza Wilczyńskiego i film „Zabij to i wyjedź z tego miasta”. Nagrodę wręczyła Wanda Ziembicka-Has, która jest pomysłodawczynią tego wyróżnienia,
– Nagroda Grand Prix Komeda za Całokształt Twórczości dla Andrzeja Korzyńskiego,
– Nagroda Publiczności dla reżyserki Iwony Siekierzyńskiej i kompozytorki Marzeny Majcher za film “Amatorzy”.
Tegoroczny GRAND PRIX KOMEDA Festiwal Muzyki Filmowej im. Krzysztofa Komedy odbył się po raz 10. Przez tydzień Ostrów był polską stolicą filmu i muzyki. Nie wszystkim gościom udało się dojechać, ale publiczność mogła spotkać się m.in. z Anną Dymną, Ewą Błaszczyk, czy reżyserami i kompozytorami muzyki do filmów, które pokazano.
- Dopisała frekwencja. Możemy mówić o sukcesie - przyznaje Łukasz Maciejewski, dyrektor artystyczny ostrowskiego festiwalu.
Ostrowski festiwal nie jest już anonimowy. I to jest piękne. Sami kompozytorzy zwracają się z prośbą, by ich kompozycje wzięły udział w konkursie. To efekt naszej ciężkiej pracy, ale też wspaniałej atmosfery w Ostrowie. Miasto, publiczność są niezwykle przyjazne. I to widać.
Medialnym parterem festiwalu było Radio ESKA.