Diecezja właśnie wydała oświadczenie, w którym podkreśla, że winnym jest sam ksiądz H. a nie kościół. I to sprawca powinien płacić. Jednocześnie w komunikacie zaznaczono, że apelacja nie podważa krzywdy wyrządzonej przez duchownego, ale płacić za niego nie będzie. Dlatego składa apelację do sądu.
Dwa tygodnie temu Kościół uznał winy księdza Arkadiusza H., po swoim kościelnym śledztwie i nałożył na niego najwyższą z możliwych kar czyli wydalił z kapłaństwa.
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie:
Źródło: Diecezja nie chce płacić za czyny księdza H. Jest apelacja kościołaWładze diecezji kaliskiej, po przeanalizowaniu uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu z dn. 23 maja br. dotyczącego roszczeń odszkodowawczych, podjęły decyzję o złożeniu apelacji od ww. wyroku do sądu I Instancji.
Złożenie apelacji w żaden sposób nie podważa krzywdy wykorzystania seksualnego doświadczonej przez osoby małoletnie ze strony duchownego. Krzywda ta została jednoznacznie uznana i potępiona przez decyzję sądu kościelnego skazującego sprawcę na karę wydalenia ze stanu duchownego.
Diecezja stoi na stanowisku, że odpowiedzialność za przestępcze czyny oraz zadośćuczynienie za nie ponosi przede wszystkim sam sprawca. Równocześnie, korzystając z prawa do apelacji, deklaruje, że będzie respektowała i stosowała ostateczne wyroki niezależnego sądu.
Ks. Michał Włodarski, rzecznik prasowy.