Jak przyznaje rok 2024 był dla niego bardzo dobry, choć ambicjonalną zadrą zostaje brak hat tricka na mistrzostwach Europy. Ale zdobył Puchar Świata w formule kick light i upragniony zawodowy pas K1.
Jeśli nie udało się zdobyć trzeciego tytułu mistrza Europy, to może w tym roku spróbuję sięgnąć po raz czwarty po mistrza świata - mówi Michał Grzesiak - Takie myśli też się pojawiają, ale tak naprawdę nie podjąłem jeszcze decyzji o dalszych startach czy przyszłości w kadrze. Na pewno potrzeba więcej odpoczynku, zadbania o zdrowie i czas dla siebie.
Co do kadry - na pewno będziemy rozmawiać z trenerami jak będzie wyglądał ten rok pod względem organizacyjnym - dodaje Michał Grzesiak - Zmienia się nam sztab, bo odchodzi Piotr Nasulewicz, który będzie trenować kadrę juniorską. Na razie w planach mam udział w Mistrzostwach Polski w marcu, a potem zobaczymy, może skorzystam z ofert walk zawodowych. Cały czas też jest klub RESPECT, gdzie mam coraz więcej zawodników i to z sukcesami więc to też wymaga czasu i zaangażowania.
Patronem medialnym Michała Grzesiaka i jego klubu RESPECT jest Radio Eska