W tym roku na inwestycje przeznaczyliśmy pieniądze na bardzo przyzwoitym poziomie. Ale co budzi niepokój – brakuje pieniędzy na oświatę. I to kilka milionów na bieżące funkcjonowanie, a nie na remonty. To nie jest dobra informacja, ale będziemy robili wszystko, by ten problem rozwiązać - mówi starosta ostrowski Paweł Rajski.
Pandemia sieje spustoszenie i ona też odbije się na funkcjonowaniu samorządów. Ale jesteśmy pełni niepokoju z powodu regulacji prawnych. Czy tak z jednej strony nie będą wpływały pieniądze z Nowego Ładu, ale z drugiej, jeszcze większe - i tego się obawiam najbardziej – będą odpływały z samorządów - dodaje starosta
W tegorocznym budżecie powiatu na wydatki zapisano 214 milionów złotych. Największe inwestycje to budowa domu pomocy społecznej, poradni psychologicznej, bloku operacyjnego w szpitalu i remont Zespołu Szkol Transportowo-Elektrycznych.