Przed południem - w związku z pożarem - został zatrzymany młody mężczyzna. Jak wiemy nieoficjalnie - z kryminalną przeszłością.
Policja ma teraz 48 godzin na postawienie mu zarzutów. A te dotyczyć mogą zniszczenia mienia o znacznej wartości i sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób.
Po pożarze - rodziny na razie nie mają dokąd wracać.
Noc i poranek spędziły w miejscowym Domu Seniora.
Teraz gmina szuka dla nich lokali zastępczych - mówi wójt Sieroszewic Anatol Piaskowski.
W tej chwili mieszkańcy są w Domu Senior. Mają tam miejsce przygotowane, część z nich tam nocowała, oczywiście nie wszyscy, bo część osób zalazła schronienie u rodzin. Tam zabezpieczyliśmy nocleg, herbatę, dziś rano- śniadanie. Teraz mamy spotkanie, żeby poszukać lokali ponieważ jest to problem. 16 rodzin - my lokali tyle nie mamy i będziemy musieli wynająć, żeby tych ludzi zabezpieczyć.
Starty po pożarze wstępnie oszacowano na 300 tysięcy złotych. Ale koszty remontu mogą być znacznie wyższe.
- Musimy podjąć się tego zadania, musimy znaleźć na to pieniądze - dodaje wójt. - Zresztą myśmy mieli w planach remont tego dachu, nawet złożyliśmy wniosek o dofinansowanie remontu w ramach jednego z rządowych programów. Ale na razie nie mamy jeszcze informacji o rozstrzygnięciu konkursu. Na razie mieszkańcy muszę chwilę poczekać, byśmy mogli dla wszystkich zorganizować lokale zastępcze.
Śledztwo w sprawie pożaru prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Ostrowie.