Takich tłumów jeszcze tam nie było, ale już po kolejkach do biletów można było się spodziewać, że 4 kwietnia kibice nie zawiodą. Według władz klubu, tak liczna obecność widzów na meczach jest nieoceniona. Kaliszanie poczuli smak wielkiej piłki dzięki Pucharowi Polski. Na spotkania ligowe przychodzi jednak znacznie mniej osób i pora to zmienić:
- Gościliśmy 8166 kibiców, co jest rekordem frekwencyjnym. Wszystkie miejsca na stadionie były zapełnione. Liczymy także, że po tym spotkaniu frekwencja na meczach ligowych będzie dużo lepsza, niż do tej pory. Dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w organizację tego spotkania, przede wszystkim naszym kibicom, za głośny i kulturalny doping i przepiękną oprawę. Naprawdę wszyscy byli zachwyceni
- mówi Robert Trzęsała, prezes KKS Kalisz.
8 kwietnia Trójkolorowi przegrali na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław, ale na rodzimą murawę wrócą już 17 kwietnia. Zagrają ze Zniczem Pruszków – i tutaj także przyda się liczne wsparcie kibiców.
Partnerem medialnym Trójkolorowych jest Radio Eska.
Polecany artykuł:
