Święto ulicy Niecałej to organizowane w formie pikniku rodzinnego spotkanie dla mieszkańców Kalisza. Uczestnicy mogli liczyć na moc atrakcji. Nie zabrakło stoisk z lokalnymi wyrobami i różnymi pamiątkami. Wydarzeniu towarzyszyły także występy artystyczne. Podczas spaceru wzdłuż ulicy Niecałej można było spotkać różnych pasjonatów np. kataryniarza, który do Kalisza przyjechał już kolejny raz.
Jestem hobbystą i miłośnikiem. Nie trzeba się tego uczyć, trzeba wyczuć rytm, tempo. Instrument ma 11 lat, to nie jest stary instrument historyczny, Został wyprodukowany w niemieckiej wytwórni w Berlinie. Niemcy mają kilka wytwórni, które produkują instrumenty. To wszystko jest ręcznie robione, żeby wyprodukować ten instrument, trzeba poświęcić 200 godzin pracy.
Mówi Włodzimierz Niewitecki, kataryniarz.
Wśród odwiedzających ulicę Niecałą dużym zainteresowaniem cieszyły się lalki.
Lalki zbieramy już od 15 lat. Co roku przyjeżdżaliśmy tylko z kaliskimi lalkami. W tym roku zabraliśmy troszkę więcej z naszej kolekcji, są lalki porcelanowe, jest lalka drewniana, jest lalka z Japonii, z Francji, kilka sztuk barbie. Chcemy pokazać ludziom jak kiedyś wyglądały lalki, a jakie są teraz.
Mówi Maria Piasecka, kolekcjonerka.
Oprócz tego uczestnicy mieli okazję zobaczyć „sportową wystawę” przygotowaną przez Miejską Bibliotekę Publiczną im. Adama Asnyka w Kaliszu.
W tym roku na ulicy Niecałej Miejska Biblioteka Publiczna na sportowo. To jest właśnie pokłosie wystawy, którą mieliśmy przez całe wakacje w Bibliotece Głównej, ale postanowiliśmy zaprezentować te eksponaty na święcie ulicy Niecałej. To są rzeczy, które zostały nam pożyczone przez kaliszan ich sportowe pamiątki, bokserskie, wioślarskie, medale zdobyte w czasie biegów. Przekrój mamy przez całe stulecie. Mamy również eksponaty archiwalne m.in. komplet do szermierki, który wisiał w kaliskim Ratuszu przed II Wojną Światową.
Mówi Monika Sobczak-Waliś, z Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adama Asnyka w Kaliszu.
Wydarzenie zorganizowali Margota i Cezary Suszyńscy. W skład zespołu organizacyjnego weszły również sąsiadujące parafie prawosławna i ewangelicka, sympatycy Święta Ulicy oraz mieszkańcy.
Polecany artykuł: