Kaliska placówka przeprowadziła już ćwiczenia na wypadek pojawienia się pacjenta z podejrzeniem koronawirusai. I jak zapewniają jej władze-
wszystko przebiegło prawidłowo. Ale całość jest analizowana.
Obecnie ani w Kaliszu ani w Ostrowie- nie ma pacjenta z podejrzeniem koronawirusa.
Ale jeśli się pojawi - natychmiast zostanie odizolowany. W Ostrowie pierwszym oddziałem, na który może trafić jest Anestezjologia i Intensywna Terapia.
Ten stan podwyższonej gotowości w pierwsze fazie dotyczy Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii, gdzie mogą potencjalnie trafiać ci pacjenci, z cechami ostrej niewydolności oddechowej, które będą wymagały specjalistycznego leczenia i intensywnej terapii. Nasz oddział intensywnej terapii zarówno dla dorosłych , jak i dla dzieci został przygotowany. Mamy wstępne zabezpieczenie w środki ochrony osobistej- mam tu na myśli kombinezony, maseczki i godle. Ale cały czas walczymy w tym zakresie o więcej.
Mówi dyrektor szpitala w Ostrowie Dariusz Bierła.
Ostrowski szpital złożył już zapotrzebowanie na dodatkowe środki ochronne- w ramach rządowych 100 milionów złotych. I ma obiecane, że niezbędne maski i kombinezony dostanie. Tylko muszą one pojawić się na rynku, bo z powodu właśnie koronawirusa jest deficyt.
Natomiast taką rządową partię dostał już szpital w Kaliszu- tu jest oddział zakaźny więc rezerwy zostały skierowane w pierwszej kolejności.
W szpitalu w Ostrowie cały czas obowiązuje ZAKAZ odwiedzin. Wstrzymane są też planowe przyjęcia na oddziały zachowawcze. Podobny zakaz wprowadził od dzisiaj- 4 marca- także szpital w Kaliszu. Wcześniej były to mocne ograniczenia.
W obu placówkach wprowadzono też zaostrzony reżim sanitarny.
Służby cały czas apelują by nie panikować, ale przestrzegać ZASAD higieny. Podstawą jest mycie rąk. Prawidłowe. Mydłem i ciepłą wodą.
i
