Szpital już przygotowuje się na ewentualną czwartą falę pandemii - mówi dyrektor Dariusz Bierła.
Obecnie utrzymujemy 60 łóżek covidowych, w tym 10 stanowisk intensywnej terapii. Trzecia fala się skończyła, ale wiadomo, że jesteśmy przed ewentualną czwartą falą i te łóżka, oby nie, ale jeśli będzie taka potrzeba, to będą uruchamiane. Czekamy w gotowości. Personel medyczny też jest zabezpieczony. Oby ta czwarta fala nie była tak groźna jak trzecia.
Od października ubiegłego roku w ostrowskim szpitalu leczono prawie dwa tysiące osób zakażonych koronawirusem.
200 osób wymagało wspomagania respiratorem.