Strzelasz fajerwerkami w Sylwestra? Pomyśl o psach, przekonuje zwierzęcy behawiorysta z Ostrowa – Klaudia Wawrzyniak.
Dla nas - ludzi - taki podniebny pokaz to nie lada widowisko, a dla naszych czworonożnych przyjaciół to prawdziwy horror.
Dla naszych psów sylwestrowy wieczór bywa nie tyle świętem, ile wyzwaniem pełnym stresu. Psy są od nas dużo bardziej wrażliwe na dźwięki, co wynika z ich wyjątkowej budowy aparatu słuchowego. Ludzie są w stanie słyszeć dźwięki w zakresie częstotliwości od 20 do 20 tysięcy Hz, podczas dy psy rejestrują dźwięki w znacznie szerszym zakresie, bo jest to od 40 do 60 tysięcy Hz. Kiedy wybuchają fajerwerki emitują one dźwięki o bardzo wysokich częstotliwościach i dużej głośności, które dla psów mogą być wręcz bolesne. Oprócz samej głośności dźwięku bardzo dużą rolę odgrywa tutaj również nieprzewidywalność tego zjawiska. Fajerwerki wybuchają w różnych odstępach czasu, bez stałego rytmu, czy wzorca. Psy bardzo lubią mieć taki stały schemat, wzorzec dnia. To właśnie ten element zaskoczenia w porównaniu z dużą głośnością uruchamia u psów instynkt przetrwania - mówi zwierzęcy behawiorysta z Ostrowa, Klaudia Wawrzyniak.
Jeśli odpowiednio zbadamy o nasze psiaki to ta bardzo głośna i wybuchowa noc nie będzie dla nich aż takim koszmarem. Przede wszystkim – pozasłaniajmy wszystkie okna i pozamykajmy drzwi.
Pamiętajmy, by przed godziną 24:00 pozasłaniać rolety w oknach, zamknąć wszystkie drzwi. Chodzi o zmniejszenie intensywności tych bodźców, czyli możemy też zrobić takie norki, kojce, budy dla psa - w domu. Można to zrobić nawet z dwóch krzeseł i narzuconych na nie koców. Możemy też wcześniej zadbać o klatkę, czy nawet stworzyć w szafie taki kąt. Pamiętajmy też o tym, by nie robić tego wszystkiego na ostatnią chwilę. Musimy najpierw przyzwyczaić psa do tego miejsca - budując pozytywne skojarzenia, np. poprzez dawanie gryzaków, czy wchodząc tam z nim - dodaje Klaudia Wawrzyniak.
I pamiętajmy o tym, ze gdy – spłoszony fajerwerkami pies – nam ucieknie i wyrządzi jakąś szkodę, to całą odpowiedzialność ponosimy MY, właściciele zwierzęcia.