Rodzina i Rzecznik Praw Obywatelskich podnosili, że niepełnosprawny intelektualnie Piotr M. nie mógł zabić dwóch osób. A jego przyznanie się do winy- budzi wątpliwości.
A chodzi o podwójne zabójstwo z listopada 2010 roku. W Tłokini Kościelnej koło Kalisza zamordowano 44- letnią kobietę i jej 80-letnią matkę. Ciała znalazła - 12-letnia wówczas- córka i wnuczka ofiar. Rok później zatrzymano niepełnosprawnego intelektualnie Piotra M., który przyznał się do zabójstwa.
I to przyznanie było jedno z głównych dowodów w sprawie. Sąd Okręgowy w Kaliszu skazał go na dożywocie. Po apelacji obrony- sąd - zmienił wyrok na 25 lat.
Sąd Najwyższy uznał inaczej. Swoją decyzję uzasadnił między innymi tym, że nie jest możliwe, aby oskarżony powtórzył jako wyuczony tekst okoliczności zdarzenia, które podsunęli mu policjanci.
4 lutego 2020 roku Sąd Najwyższy oddalił kasację Rzecznika Praw Obywatelskich - powiedziała Martyna Łuczak z zespołu prasowego Sądu Najwyższego.
O uniewinnienie walczy rodzina Piotra M. I zapowiada, że się nie podda.
Polecany artykuł: