Szczegóły wypadku są ustalane. Doszło do niego niedaleko lotniska w Michałkowie. Szybowiec został znaleziony w lesie między Franklinowem a Szczurami.
Poszukiwany był przez kilkadziesiąt minut.
Za sterami szybowca siedział 60 -letnia kobieta. Na szczęście jej obrażenia nie okazały się bardzo groźne. Jest potłuczona. I ma złamaną rękę. Zajęli się nią ratownicy. Trafiła do szpitala w Ostrowie, ale nie musiała tam zostać. Sprawą zajęła się Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Pilotka była trzeźwa.
Polecany artykuł: