kpr

i

Autor: BŹ

piłka ręczna

Rebud KPR Ostrovia : Wygrali, ale się nie cieszą…

2024-09-02 8:16

Jest wygrana ale nie ma radości. Szczypiorniści Rebud KPR Ostrovii wygrali z Zagłębiem Lubin w pierwszym ligowym meczu w nowym sezonie Orlen Superligi. Ale po karnych. W czasie regulaminowym był remis. Medialnym partnerem ostrowian jest Radio Eska.

Choć wygrany, to na pewno nie był wymarzony początek sezonu dla szczypiornistów Rebud KPR Ostrovii. Zwycięstwo drużynie Kima Rasmussena dały dopiero rzuty karne – 5:3, w czasie regulaminowym był remis 27:27.

W serii rzutów karnych trafiali: Kamil Adamski, Patryk Marciniak, Robert Kamyszek, Przemysław Urbaniak i na koniec Bartłomiej Tomczak. W czwartej serii rzut nie udał się graczowi Zagłębia, piłkę nogą odbił Mikołaj Krekora.

- Czujemy duży niedosyt, bo powinny trzy punkty zostać w Ostrowie, ale dobrze, że są chociaż dwa, a nie jeden – powiedział nam tuż po meczu Patryk Marciniak.

Drugi trener drużyny – Rafał Stempniak – łagodny w ocenie swoich zawodników nie był.

- Nie graliśmy, wydaje mi się, w żadnym elemencie rzemiosła piłkarskiego dobrze. Zawsze mogę powiedzieć, że dwa punkty są lepsze niż jeden, ale to nie był dobry mecz z naszej strony. Jeśli to ma być lekcja dla nas, to musimy ją dobrze odrobić i nie popełniać już tych samych błędów – mówi trener Stempniak.

Czasu na odrobienie lekcji nie ma dużo, bo drugi w nowym sezonie mecz już pojutrze - w środę 4 wrześniana wyjeździe KPR zmierzy się z Industrią Kielce. Kciuki za ostrowian trzyma Radio Eska.

Quiz. Największe przeboje inspirowane folklorem z czasów PRL. Jak dobrze znasz tamte piosenki?

Pytanie 1 z 10
Dokończ fragment przeboju „Malowany dym” Skaldów. „Zawróć do nieba z powrotem deszcz, a wtedy przyjdę tam...”