Najwięcej dostali zastępcy prezydent Ostrowa Beaty Klimek - były to kwoty w okolicach 40 tysięcy złotych. Podobne sumy zasiliły budżety skarbnika i sekretarza.
Z ponad miliona złotych blisko 2/3 trafiło do kadry kierowniczej. Ale łącznie przelewy na konto otrzymało 225 z 249 zatrudnionych w Urzędzie Miejskim w Ostrowie osób.
Trudno to wytłumaczyć - mówi radny opozycji Jakub Paduch, który temat wywołał.
Nie można tego logicznie wytłumaczyć. No chyba, że zacytujemy klasyka, że "te pieniądze im się po prostu należały". Nie umniejszam pracy wielu osób, niemniej czasy pandemii to nie jest dobry moment na tak wysokie nagrody i premie. Z drugiej strony jeśli przyjrzymy się dokładanie - to są ona za co? Za wyższe podatki od nieruchomości, za podwyższenie opłaty za odbiór śmieci? Czy może za przywrócenie częściowych opłat za przedszkole. Trudno tu mówić o umiarze i rozsądku. Wiem, że zawsze można powiedzieć, że za czasów poprzednika też premie i nagrody były. Ale w obecnym czasie to nie jest argument.
Czasy trudne, ale należy docenić pracowników. Premie zostały przyznane zgodnie z regulaminem Urzędu Miejskiego - odpowiada prezydent Beata Klimek.
Ten regulamin w Urzędzie Miejskim obowiązuje od 2009 roku. I zgodnie z nim - nagrody i premie mogą zostać przyznane. A urzędnicy ciężko pracowali, ja się tej pracy dokładnie przyjrzałam i uznałam, że trzeba to docenić.
Zapytanie radnego Jakuba Paducha znajdziecie TUTAJ: http://bip.ostrow-wielkopolski.um.gov.pl/bip/files/28961943C04D4987A0A0D21CE83E3683/SKMBT_C28421012612200.pdf
Odpowiedź prezydent Beaty Klimek TUTAJ: http://bip.ostrow-wielkopolski.um.gov.pl/bip/files/8CD25D3212F846F8AA501364109E4758/odp%20nagrody%20i%20premie.pdf