Wciąż nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się w miniony piątek w Rąbczynie koło Ostrowa. Nie ma też odpowiedzi, dlaczego 37-letnia kobieta nie żyje.
CO natomiast wiemy?
17 maja, około godziny 14.00 pogotowie zostało wezwane do kobiety, która leżała na chodniku. Obok niej rower. 37-latka została zabrana do szpitala, w którym zmarła w piątek wieczorem. I wtedy lekarze powiadomili o wszystkim ostrowską policję.
Wstępne ustalenia nie wskazują na to, by rowerzystka została potrącona przez samochód. Jej rower nie został zniszczony. Oględziny jednośladu nie wskazują, by coś w niego uderzyło. Dlatego - wstępnie - taki wypadek wykluczono. Na razie też policja nie ma wiedzy, czy kobieta przewróciła się sama - na przykład przy wjeździe na krawężnik.
Pomóc miała sekcja zwłok, ale wstępne jej wyniki nie wskazały JEDNOZNACZNIE powodu śmierci 37-latki.
- Sekcja nie wykazała bezpośredniej przyczyny śmierci. Biegli przeprowadzą dalsze badania – powiedział nam Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Trwa dokładne wyjaśnianie tego zdarzenia. Dla dobra postępowania - szczegóły nie są ujawniane.