Beata Klimek wygrała wybory w drugiej turze - 21 kwietnia. Pokonała w niej kandydata Koalicji Obywatelskiej Jakuba Paducha. Jeszcze w kwietniu prezydent odebrała zaświadczenie o wygranych wyborach, a 7 maja złożyła ślubowanie.
Przede wszystkim dziękuję mieszkańcom za każdy oddany na mnie głos. To właśnie z woli mieszkańców jestem tu gdzie jestem - mówi Beata Klimek. - To niezwykły przywilej. Ale też ciężka praca. Ja deklaruję ze swej strony chęć współpracy ze wszystkimi. Wiem, że czeka nas niełatwa kadencja, bo w radzie miejskiej nie ma jednej siły, ale to nie oznacza, że nie można konstruktywnie pracować na rzecz miasta. Żadna ulica w tym mieście, żadna lampa nie ma szyldu partyjnego. To jest miasto mieszkańców. Liczę, że nie będzie to kadencja emocji ale właśnie ciężkiej pracy dla Ostrowa.
Obejmując urząd prezydenta - Klimek straciła mandat radnej miasta. W jej miejsce weszła kolejna osoba z jej listy - Elżbieta Grocholska.
Rozpoczynająca się właśnie kadencja samorządu nie będzie łatwa w Ostrowie. Żadne z ugrupowań nie ma większości w radzie miejskiej. A "weszły" do niej cztery ugrupowania. Żadne nie porozumiały się na tyle, by stworzyć trwają koalicję. Więc będzie na pewno ciekawie, pytanie czy z korzyścią dla miasta?