Każdego roku przeprowadzamy blisko 100 takich zabiegów - mówi szef ortopedii w Ostrowie Mirosław Falis.
Nasze doświadczenie w skali kraju i w Europie jest największe. I to trzeba uczciwie powiedzieć. Prowadzimy prace naukowe. Ściśle współpracujemy z kolegami z Francji i ze Stanów Zjednoczonych.
W skali roku wykonujemy miedzy 60 a 80 operacji po załamaniach kości piętowych. A do tego około 15 operacji związanych z powikłaniami po wadliwych wygojeniach kości piętowych. Jeden z naszych lekarzy pisze właśnie pracę doktorską oceniającą wyniki leczenia tych chorych.
Nasze doświadczenie naprawdę liczy się w Europie.
Obecnie w kraju kilkanaście placówek wykorzystuje tę metodę.
- Piszemy także teraz dwa artykuły naukowe na jej temat, które chcemy opublikować - dodaje Mirosław Falis.
Myślę, że zgodnie z umową z twórcami metody, Ostrów pozostaje takim centrum rozwojowym i badawczym tej metody.
Bo my ją cały czas ulepszamy.
Bo, choć jest świetna, to zawsze można coś zrobić lepiej. I my nad tym cały czas pracujemy.
W ubiegłym roku minęło 10 lat leczenia złamań kości piętowej tą metodą w Europie.
Pandemia nie pozwoliła jednak na świętowanie. Ale lekarze chcą się spotkać w tym roku.
Polecany artykuł: