Pokoje są kilkuosobowe, ale tylko JEDNA będzie mogła w każdym z nich mieszkać. Wyposażone są w jednorazowe naczynia i sztućce. Jedzenie dostarczane będzie "pod drzwi".
To wszystko przygotował powiat ostrowski. Z budżetu tego samorządu pokryte zostały koszty.
Do zamienionego na dom do kwarantanny- internatu - trafią osoby, które są objęte kwarantanną domową, ale nie chcą jej spędzić w domach, by nie narażać najbliższych. Kto to będzie- zdecyduje wojewoda.
Obiekt przygotowaliśmy zgodnie z wytycznymi. O tym, kto do niego trafi zdecyduje wojewoda. Bo to on jest teraz zarządcą tego miejsca. Liczymy, że będą to osoby z naszego powiatu. Bo też wiemy, że są takie, które wracają z zagranicy i nie chcą narażać domowników. I to dla nich ten dom jest uszykowany.
Mówi starosta ostrowski Paweł Rajski.
Dom , jeśli będzie miał lokatorów, pilnowany będzie przez policję.
Obecnie w powiecie ostrowskim kwarantanną domową objętych jest blisko 300 osób. Kolejnych kilkaset ma nadzór epidemiologiczny. Pięć jest hospitalizowanych. U jednej osoby- 17 letniego chłopaka- wczoraj ( poniedziałek) potwierdzono koronawirusa. Nastolatek jest w stanie dobrym. Leczony jest w domu.