To było jedno z tych spotkań, którego losy ważyły się do ostatniej chwili. A całość szła na zasadzie "oko za oko, ząb za ząb". Kibice, którzy niemal w komplecie stawili się w ostrowskiej 3mk Arenie, mieli kilka momentów, w których "do zawału" było blisko. Tym bardziej radość po wygranej - 32 do 31 - była szalona.
Jestem bardzo szczęśliwy. Ta wygrana bardzo nam była potrzebna. Nie wiem, czy to nie był dla nas najważniejszy mecz w tym sezonie, a może nawet poprzedniego także. Mecz był trudny, ale daliśmy z siebie wszystko. I mamy to!
Powiedział nam tuż po meczu zawodnik KPR-u - Przemysław Urbaniak.
Kolejny mecz ostrowianie rozegrają w sobotę 17 lutego - w Kielcach zmierzą się z drugą w tabeli Industrią.
Tydzień później w Ostrowie podejmować będą drużynę z Legionowa.
Kciuki z Arged Rebud KPR Ostrovię trzyma Radio Eska.