Chodzi o zdarzenia z lipca 2019 roku. Wtedy 32 - latek napadł na 39 - letnią kobietę i brutalnie zgwałcił. Został zatrzymany kilka tygodni później.
Już podczas śledztwa przyznał się do winy. Przed sądem wyraził skruchę.
Biegli psychiatrzy orzekli, że w chwili czynu był poczytalny i wiedział co robi.
Sąd wymierzył 32- latkowi karę 11 lat więzienia. Ma on też zapłacić 100 tysięcy złotych nawiązki dla zgwałconej kobiety.
O wyjście z więzienia będzie mógł się starać najwcześniej po 9 latach odsiadki.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrona złożyła już wniosek o uzasadnienie wyroku, co może wskazywać, że będzie chciała się od wyroku odwołać.
32- latek był już wcześniej kilkukrotnie karany za inne czyny. Za gwałt groziło mu 12 lat więzienia. Dostał 11.