Kto otruł ptaki pod Krotoszynem ?! Policja wyjaśnia tajemniczą sprawę

i

Autor: TOZ Krotoszyn

Truciciela ptaków nie ustalono. Prokuratura drugi raz umarza śledztwo

2021-09-13 18:06

Winny jest człowiek, ale sprawcy nie udało się wskazać. Prokuratura w Krotoszynie po raz drugi umorzyła śledztwo w głośniej sprawie zatrucia ponad 30 ptaków, które znaleziono martwe na przełomie maja i czerwca ubiegłego roku na polach w Wielowsi pod Krotoszynem. Wśród nich były cenne gatunki - między innymi orzeł bielik, myszołowy, kruki czy kania ruda.

Pierwszy raz śledztwo umorzono w styczniu tego roku.

Ale pojawiły się nowe wątki i dowody. Jednak, mimo żmudnej pracy prokuratorów, nie udało się nikogo oskarżyć.

Mówi Maciej Meler - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Bezsprzecznie ustalono, że ptaki otruto celowo. Na ten moment jednak zebrane dowody nie pozwoliły na postawienie komukolwiek zarzutów. A praca była trudna i żmudna. Uzyskano kolejne opinie biegłych, między innymi z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Niestety nie udało się ustalić dokładnie, kiedy ptaki zjadły padlinę z trucizną czy było to jednorazowe czy dłuższe trucie. Takie ustalenia pozwoliłyby zawęzić grono podejrzanych. Ale biegli, mimo szczegółowych badań, jednoznacznie takiego terminu nie potrafili wskazać.

Prokuratorzy prowadzący śledztwo zbierali dowody na terenie całej Polski. Jednak nie udało się wskazać konkretnej osoby, która ptaki zabiła.

Mimo żmudnej pracy, sprawcy nie udało się ustalić - mówi prokurator Maciej Meler

Ptaki zatruto BENDIOCARBEM - pestycydem, stosowanym w rolnictwie.

Jeśli pojawią się nowe dowody wskazujące na sprawcę, prokuratorzy ponownie do śledztwa wrócą.

Dom z papieru - w poszukiwaniu największego fana!