Zaczęło się pod koniec marca od jednego pacjenta, potem koronawirusa potwierdzono u kolejnych chorych a także wśród personelu. Zamykano oddziały, a personel trafiał na kwarantannę.
I nadal część na niej jest, ale sytuacja pomału się stabilizuje - informuje rzecznik placówki Sławomir Pałasz.
W szpitalu otwarto już oddział chirurgiczny. Kolejna jest intensywna terapia, po niej oddział wewnętrzny z pododdziałem kardiologicznym.
Koronawirus mocno dał się we znaki mieszkańcom powiatu krotoszyńskiego. Prócz szpitala kłopoty miała też Komenda Powiatowa Policji, która nieczynna była przez dwa tygodnie. Dotąd w tym powiecie potwierdzono blisko 300 zakażeń, zmarło 30 osób. Wyzdrowiało 160.
Sprawę tak licznych zakażeń w szpitalu wyjaśnia prokuratura.