Od rana nikt nie może wejść ani wyjść. Wszystkiego pilnuje policja.
Na ten moment więcej jest pytań niż odpowiedzi. Bo nie są znane szczegóły zamykania najważniejszej w mieście lecznicy. W szpitalu trwa sztab kryzysowy.
Rzecznik Szpitala - Paweł Gawroński przesłał do mediów krótki komunikat, w którym czytamy, że "decyzją Sanepidu szpital chwilowo zamknięty. Szpital wysłał do Sanepidu listy pacjentów i personelu z kontaktu bezpośredniego"
Szpital w Kaliszu ma także swój oddział przy ulicy Toruńskiej. Tam też znajduje się oddział zakaźny. Na ten moment nie ma żadnych informacji, by tam wykonywane były jakieś ruchy związane z zamykaniem tego miejsca. Ale wszystkie decyzje dopiero zapadają.
Sytuacji przyglądają się dyrektorzy szpitali z okolicznych miast. Przede wszystkim z Ostrowa Wielkopolskiego, bo jeśli faktycznie kaliski szpital zostanie wyłączony- to pacjenci będą kierowani do placówki w Ostrowie. A to oznacza bardzo duże wyzwanie.