Plany były ambitne, skład na papierze mocny ale nie szły za tym wyniki i postawa na parkiecie. Stal na początku sezonu nie grała zbyt dobrze i można było mieć obawy o przyszłość zespołu. Wydaje się jednak, że ostatnie zwycięstwa napędzą drużynę i „Stalowa machina” będzie w kolejnych tygodniach tylko zyskiwać na jakości.
Ostrowianie w meczu z Kingiem Szczecin nie dali rywalom najmniejszych szans. Wygrali wszystkie kwarty i kontrolowali wydarzenia na parkiecie od początku do końca pojedynku. Po 19 punktów dla „Stalówki” zdobyli Jakub Garbacz, który notuje bardzo dobry sezon, oraz Josip Sobin. Mniej skuteczni byli Amerykanie – James Florence i Taurean Green, ale z nimi na parkiecie Stal także notowała dobry wynik.
Wczorajszy mecz z Kingiem Szczecin nie był przypadkowy. Już w poprzednim starciu z GTK Gliwice zawodnicy Arged BM Slam Stali zaprezentowali się bardzo dobrze i także zdominowali rywali. Trener Łukasz Majewski w wypowiedzi dla klubowych mediów zauważył, że problemy na początku sezonu mogą teraz dać Stali zastrzyk energii i pomóc w budowie drużyny
Ze swojego zawodniczego doświadczenia wiem, że ciężkie sytuacje budują i scalają zespół
Rozpędzona Stal będzie groźnym rywalem dla każdego rywala w lidze. W sobotę mogą przekonać się o tym koszykarze Legii Warszawa. Mecz zaplanowano na 17:35. Medialnie Arged BM Slam Stal Ostrów wspiera Radio ESKA.
Polecany artykuł: