Na Słowenię pojechali jako jedna z trzech drużyn z Polski i zmierzyli się z najlepszymi. W składzie ekipy z Krotoszyna dwóch ostrowian - Patryk Szewczyk i Bartosz Jureczek. Udało się wyjść z grupy, ale w ćwierćfinale lepszy okazał się zespół z Rumunii. Jak napisali sami zawodnicy – nie zabrakło determinacji ani woli walki ani tym bardziej umiejętności, tylko po prostu odrobiny szczęścia.
Jednak Ligę Mistrzów zakończyli wśród 16 najlepszych drużyn w Europie.