Jak informuje ostrowski szpital- zatajono fakt kontaktu pacjenta z osobą zakażoną. Wyszło to dopiero na drugi dzień od jego przyjęcia. Dlatego oddział został zamknięty na siedem dni. A w nim kilkunastu pacjentów i kilka osób z personelu. Wszystkim wykonano testy na obecność koronawirusa. Są negatywne, dlatego oddział może znów pracować normalnie.
Po tej sytuacji ponownie pojawiły się apele, by nie okłamywać medyków. Ostrowski szpital bardzo przestrzega wszelkich reżimów, jest mierzenie temperatury wszystkim, którzy w nim się pojawiają. Ale w przypadku bezobjawowego przechodzenia choroby, to na nic, jeśli nie będzie się mówić prawdy.
Sytuacja w Ostrowie dokładnie to pokazała. Jednocześnie potwierdziła, że przestrzeganie procedur, dezynfekcja rąk i NOSZENIE MASECZEK pomaga uniknąć zakażenia.