Budowa farmy trwała 10 miesięcy. Instalacja – 550 kW – znajduje się na przestrzeni hektara. Wyprodukowany przez nią prąd przeznaczony będzie na potrzeby oczyszczalni, głównie suszarni osadów. Szacuje się, że dzięki temu WODKAN może zaoszczędzić ponad 2 miliony złotych na rachunkach w skali roku.
Produkcja tej farmy to jest ponad 606 megawatów rocznie, co stanowi właśnie 20 procent zapotrzebowaniu na energię całej oczyszczalni - mówi Marek Karolczak, prezes WODKANU w Ostrowie. - Co ważne, na tym nasze wytwarzanie prądu się nie kończy. Bo sporą jego część produkujemy u siebie – w kogeneratorach dwóch, które pracują na biogaz ze ścieków. To wszystko powoduje, że zapotrzebowanie na energię – z własnej produkcji – mamy na poziomie 80 procent. Ale na tym nie koniec. W planach mamy kolejną farmę fotowoltaiczną – ma powstać w ramach stacji uzdatniania wody. Po modernizacji stacji, chcemy na dachach czy innych przestrzeniach zamontować instalacje, tak by w 100 procentach był samowystarczalni. Tutaj kończymy projekt, chcielibyśmy w przyszłym roku tę inwestycję zrealizować.
Uruchomiona farma w Rąbczynie to kolejna ważna dla miasta inwestycja ekologiczna – podkreślają władze Ostrowa.
To ważna inwestycja dla miasta i kolejne zadanie związane z odnawialnymi źródłami energii, które pozwoli obniżyć koszty funkcjonowania miejskiej spółki- mówi prezydent Ostrowa Wielkopolskiego Beata Klimek. - Cały czas realizujemy tę „zieloną rewolucję”. Po co? Bo to by zapewnić ekologiczne bezpieczeństwo mieszkańcom dziś i w przyszłości.
Sami mieszkańcy liczą, że te inwestycje przełożą się na NIŻSZE rachunki za wodę czy ścieki, bo dziś ich ceny do tych najniższych wcale nie należą.
Budowa instalacji w Rąbczynie kosztowała prawie 5mln złotych.
Na całą kwotę WODKAN otrzymał pożyczkę – częściowo umarzalną - z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu.