To będzie wyzwanie tez dla szpitala, ze względu na braki w personelu, ale też na liczbę pacjentów. To sytuacja, z która spotykamy się od roku czy dwóch, kiedy dzieci jest zdecydowanie więcej ze względu na brak wydolności innych szpitali. Trafiają do nas pacjenci z łódzkiego, dolnośląskiego, całej południowej Wielkopolski - mówi szef chirurgii dziecięcej Witold Miaśkiewicz.

i
Do tej pory na oddziale wykonywano ponad 1400 operacji rocznie, korzystając z jednej sali.