Koronawirus nie daje za wygraną. A lekarze i personel medyczny codziennie narażają swoje zdrowie i życie, by ratować innych.
Wielu z nich boi się o bezpieczeństwo swoich najbliższych i po skończonym dyżurze nie wraca do rodzinnych domów. W związku z tym potrzebne są dla nich miejsca, gdzie będą mogli odpocząć. Dlatego obiekty Kampusu Mundurowego w Kaliszu będą do dyspozycji medyków.
Z pomocą medykom przyszedł płk dr Marcin Strzelec Rektor-Komendant naszej uczelni. Na jego polecenie miejsca w obiektach Kampusu
Mundurowego WSKiP w Kaliszu zwolnione przed kilkoma tygodniami przez naszych studentów udostępnione zostaną właśnie pracownikom ochrony zdrowia.
Mówi kpt. Konrad Wierzbicki, rzecznik prasowy Wyższej Szkoły Kryminologii i Penitencjarystyki w Warszawie.
Rozwój epidemii stawia przed naszym społeczeństwem nowe wyzwania, którym musimy sprostać. W obecnej, niewątpliwie trudnej sytuacji lekarze i personel medyczny są bardziej niż inni narażeni na kontakt z koronawirusem, a zapewnienie im optymalnych warunków pracy, jest naszym społecznym obowiązkiem. Dlatego też poleciłem przygotowanie 50 miejsc w domach studenckich Kampusu Uczelni w Kaliszu na potrzeby pobytu w nich personelu medycznego. Przekształcenie Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu na Kampus Mundurowy WSKiP w chwili obecnej umożliwia nam optymalne wykorzystanie jego obiektów i infrastruktury dla statutowej działalności uczelni, która jest jednostką autonomiczną. Jej niezależność przejawia się we wszystkich obszarach działania uczelni, w tym również w podejmowaniu decyzji ważnych z punktu widzenia interesu społecznego, dobra obywateli, troski o dobro wspólne. Przyjęcie odpowiedzialności za poszerzoną skalę autonomicznie podejmowanych rozwiązań wymaga świadomej refleksji całego naszego społeczeństwa. Rozumne korzystanie z autonomii jest także dla naszych studentów ważną lekcją racjonalności.
Dodaje płk dr Marcin Strzelec, Rektor-Komendant WSKiP.