Anna Dymna

i

Autor: BŹ

Nie tylko o muzyce i filmie. O teatrze i aktorstwie z Anną Dymną i Krzysztofem Orzechowskim

2021-08-25 14:08

"Wpadnij, to pogadamy..." - ta właśnie książka była pretekstem do spotkania z Anną Dymną i Krzysztofem Orzechowskim w trzecim dniu festiwalu GRAND PRIX KOMEDA 2021. Festiwal muzyki filmowej w Ostrowie trwa od niedzieli. Wtorkowa rozmowa odbiegała od głównego tematu festiwalu, ale była niezwykle ciekawa i barwna. Medialnym partnerem GRAND PRIX KOMEDA jest Radio ESKA. [POSŁUCHAJ]

„Wpadnij to pogadamy... Krzysztof Orzechowski w rozmowie z Łukaszem Maciejewskim” . Wokół tej książki, wokół aktorstwa i teatru toczyła się wtorkowa, wieczorna rozmowa w Forum Synagoga. Mało kto zauważył, jak minęły dwie godziny. I jakoś nikt nie chciał iść do domu.

Książka, która ukazała się rok temu,  w Ostrowie miała tak naprawdę swoją premierę. Bo pandemia nie pozwoliła na wcześniejsze takie spotkania.

- Bohaterem jest czas, który nieubłagalnie płynie. Ale nie jest to żadne podsumowanie, raczej nowe otwarcie - mówił w Ostrowie Krzysztof Orzechowski.

Bohaterem tej książki jest czas. Takie ja sobie założenie zrobiłem. Czas, który, no w ewidentny sposób dotyka każdego z nas. To jest też o możliwości końca teatru. Tak. Brzmi niewiarygodnie, ale tak. Pisaliśmy tę książkę w czasie pandemii. Czasie zdecydowanie innym także dla teatru. O tym też jest w tej książce.

Wpadnij, to pogadamy....

Książka "pisana była" w domu Anny Dymnej i Krzysztofa Orzechowskiego, dlatego aktorki nie mogło zabraknąć w Ostrowie.

Ona także na kartach się pojawia.

Podczas spotkania w Forum Synagoga opowiadała nie tylko o książce, ale przede wszystkim o aktorstwie i dzisiejszym widzeniu teatru.

Czasy się zmieniają. I to jedyna niezmienna. Zmienia się także teatr. Dla mnie teatr to dom. Nawet jak nie gram, to idę do teatru, siadam na widowni i oglądam. Jestem widzem, który mocno czuje teatr, spektakl potrafi mnie porwać, zachwycić. Ale też się nie spodobać. Zdarza mi się płakać podczas przedstawień. Taka już jestem.

Jestem na scenie od 52 lat. Miałam dziwne szczęście pracować ze wspaniałymi reżyserami. Każdy z nich otwierał we mnie jakąż nową przestrzeń. Nie wiem, jaka bym dzisiaj była, gdyby nie te spotkania, gdyby nie teatr. Teatr jest po to, by słuchać innych, teatr jest najcudowniejszą przestrzenią.

Jak mam wolne i nie gram, to idę...do teatru - mówi Anna Dymna

- Całe życie gram teatrze. I to jest moja przestrzeń. Ale też od pierwszego roku studiów grałam w filmie. I ja się uczyłam tego zawodu i przed kamerami, i na scenie. I uważam, że scena to jest tak jakby się miało męża, a film to jest taki kochanek. Dziś uczę młodych. Lubię ich - dodaje Anna Dymna.

W aktorstwie jest tak, że jak się jest młodym to gra się z mistrzami, potem gra się z równolatkami, a potem z młodymi, gniewnymi. Ale ja kocham tych młodych, to są moje "dzieci". Uczę ich ale też uczę się od nich. Pokazują mi dzisiejszy świat, za którym mnie trudno nadążyć.  Myślę, że mają trudniej niż my.

Ja lubię młódych ludzi, uczę ich i uczę się od nich. To cenne - mówi Anna Dymna
Anna Dymna

i

Autor: BŹ

We wtorek widzowie mogli także zobaczyć pierwszy z konkursowych filmów. To „Amatorzy” w reżyserii Iwony Siekierzyńskiej i z muzyką Marzeny Majcher.

Środa to kolejne dwa konkursowe tytuły : "Miasto" muz. Jerzy Rogiewicz, reż. Marcin Sauter ( g. 18.00 OCK) i "Magnezja" muz. Jan A.P. Kaczmarek, reż. Maciej Bochniak ( g.20.00. OCK).

Jest też pokaz specjalny.

O godzinie 16.00 w Ostrowskim Centrum Kultury „Zabij to i wyjedź z tego miasta” z muz. Tadeusza Nalepy i w reż. Mariusza Wilczyńskiego. Ten pozakonkursowy pokaz zapowiedzą i spotkają się z publicznością Anna Dymna i Mariusz Wilczyński. 

festiwal Komeda

i

Autor: Grand Prix Komeda/fb