Kasia w październiku zeszłego roku usłyszała straszną diagnozę: guz mózgu, glejak wielopostaciowy IV stopnia. Miesiąc później przeszła operację usunięcia nowotworu. Teraz ruszyła zbiórka na dalsze leczenie kaliszanki. Terapia w Niemczech kosztuje 500 tysięcy zł, a NFZ jej nie refunduje.
- Jestem już po 6-tygodniowej radioterapii, rozpoczęłam także chemioterapię. Dziś jestem tu i proszę o wsparcie, bo potrzebuję pomocy – już nie tylko od najbliższych, ale od zupełnie obcych mi ludzi… Nie jest to łatwe, ale leczenie, hospitalizacja, leki, konsultacje to ogromne koszty. Zakwalifikowałam się także na dodatkowe leczenie – immunoterapię w klinice w Kolonii w Niemczech
- pisze Kasia na stronie zbiórki na portalu Siepomaga.pl (KLIK!).
Kasia ma 38 lat, jest nauczycielką i logopedką. W wolnym czasie w ramach wolontariatu prowadziła zajęcia z najmłodszymi podopiecznymi Bread of Life.
- Współpracowała z nami, prowadziła zajęcia z logopedii. Angażowała się też w inne zbiórki, zawsze była pomocna. Dlatego chcielibyśmy, żeby teraz ta pomoc wróciła
- mówi Agnieszka Józefowska z fundacji.
Zbiórka na portalu Siepomaga.pl trwa do 30 marca. Bardzo ważny jest czas: Kasia powinna jak najszybciej rozpocząć terapię.
W mediach społecznościowych trwają także licytacje na rzecz Kasi. Na facebookowej grupie ZOSTAŃ ANIOŁEM wylicytujecie książki, ceramikę, vouchery itp. Można też przekazać coś od siebie.
Na leczenie kaliszanki możecie przekazać także 1,5% podatku.
Polecany artykuł: