To pierwszy taki proces w Polsce. I jak podkreśla prowadząca go sędzia - Arleta Konieczna - wyjątkowo skomplikowany. Dlatego sąd szuka biegłego, który pomoże ustalić jak na zdrowie młodej dziewczyny wpłynęło szczepienie przeciw COVID-19. Szczegóły nie są ujawniane, ale jej rodzina mówi, że ma ona poważne powikłania neurologiczne, które pojawiły się po podaniu preparatu.
Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Dziecka i akta zostały mu wypożyczone. Bo kiedy doszło do szczepienia dziewczyna miała 16 lat.
Cały czas też otwarta jest kwestia znalezienia biegłego. I dopóki opinii nie będzie - nie będzie kolejnej rozprawy w tym procesie.
Źródło: Kalisz/Ostrzeszów. Rzecznik Praw Dziecka zainteresowany sprawą powikłań po szczepieniu. Proces ruszył w grudniu