Na razie w sprawie jest więcej pytań niż odpowiedzi. Wiadomo, że w poniedziałkowe popołudnie w mieszkaniu, w którym w nocy się paliło znaleziono 53 - letnią kobietę. Była pijana i nieprzytomna. Została zabrana przez pogotowie. Nie udało się jej jednak uratować. Zmarła w szpitalu w Ostrowie.
Wraz z nią było dwóch mężczyzn z wieku 46 i 60 lat. Byli tak pijani, że nie dało się ich przesłuchać. Dziś mieli stawić się w komendzie. Ale - na co wskazują wstępne ustalenia - to właśnie oni zginęli w nocnym pożarze.
Ciało kobiety zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Od mężczyzn pobrano próbki do badań DNA. Takie są procedury w tego typu sytuacjach.
Na razie nie wiadomo, jak doszło do pożaru i czy mężczyźni zginęli w ogniu czy wcześniej. Sprawę wyjaśnia ostrowska policja pod nadzorem prokuratury.
Ulica Zielona w Ostrowie nie cieszy się dobrą sławą. To tutaj jest wiele mieszkań socjalnych, a policyjne interwencje zdarzają się często. Dzisiejszym pożar też nie był pierwszym. Choć najbardziej tragicznym w skutkach.
Polecany artykuł: