Pierwsze pojawiły się w sierpniu 2017 roku. Niewielkie rzeźby z brązu autorstwa ostrowianki Agnieszki SKÓRKI Lisiak - stanęły na Rynku, w Parku Miejskim oraz w Parku 3 Maja. Z każdym rokiem przybywały kolejne. Zawsze z charakterystycznym dla miejsca, w którym były umieszczane, symbolem. Ale są też jabłuszka, które przypominają wybitne postaci związane z miastem czy ważne wydarzenia historyczne.
Dziś jest już ich 13. A miasto nie powiedziało jeszcze w tej kwestii ostatniego słowa.
Wrocław ma swoje krasnale, a my mamy SWOJE jabłuszka. I nie jest wybór przypadkowy. To symbol miasta. Ostrów jabłko ma w herbie. Legenda o założeniu miasta też nie jest wolna od jabłek :). Mamy przecież też ostrowski jabłecznik.
Dlatego w pewnym momencie pojawił się pomysł, by wykorzystać ten symbol w inny sposób. I pojawiły się jabłuszka. Zawsze autorska naszej rzeźbiarki Agnieszki Skórki Lisiak. Każde jabłuszko jest inne, ciekawe. Zawsze połączone z miejscem czy postacią. Tak jest w przypadku jabłka przy kinie KOMEDA, na którym pojawia się ...Krzysztof Komeda Trzciński. Warto wybrać się na spacer szlakiem ostrowskich jabłuszek. Nie tylko przy okazji Światowego Dnia Jabłka.
Mówi Sebastian Górski, wiceprezydent Ostrowa.
Miasto przygotowało właśnie niewielki prospekt, na którym umieszczono wszystkie jabłuszka. I mapkę, pomagającą je znaleźć. Wydawnictwo ukaże się jeszcze jesienią.
A już dziś warto poszukać tych wykonanych z brązu jabłek. Przy okazji chrupać te z drzewa, bo to samo zdrowie :)